Choć tegoroczny egzamin dojrzałości wypadł lepiej niż przed rokiem, kiedy powiat szczycieński odnotował najgorszy wynik w województwie, to jednak powodów do pełnego zadowolenia nie ma. Zdaniem części dyrektorów szkół średnich na dość dobry wskaźnik zdawalności „zapracowała” słynna giertychowska amnestia.

Pomogła amnestia

OGÓLNIAK NAJLEPSZY

W ubiegłym roku matury wypadły fatalnie. Powiat szczycieński znalazł się na szarym końcu w województwie. Zdawalność wyniosła wtedy zaledwie 69,2%. Wynik ten poprawił się po wprowadzeniu budzącej wiele kontrowersji amnestii wymyślonej przez ministra edukacji Romana Giertycha. Zgodnie z jej zasadami uczeń, który nie zdał egzaminu z jednego przedmiotu, ale z pozostałych uzyskał średnią mnimum 30%, otrzymywał świadectwo maturalne. Amnestia została jednak zakwestionowana przez Trybunał Konstytucyjny i w tym roku obowiązywała po raz ostatni. Tegoroczne matury w naszym powiecie wypadły lepiej, choć wcale nie znaczy to, że ich wyniki można uznać za w pełni zadowalające. Średnia zdawalność wyniosła 87%, ale i tak jest ona gorsza od średniej wojewódzkiej (89%). Gorzej od nas wypadły powiaty kętrzyński, mrągowski, ostródzki, piski i elbląski. Taki sam wynik osiągnęły natomiast powiaty giżycki, iławski oraz olsztyński.

Tradycyjnie najlepiej z egzaminem dojrzałości poradzili sobie uczniowie Zespołu Szkół nr 3 w Szczytnie. Według wstępnych szacunków maturę zdało tu ponad 90% abiturientów.

- Z wyników jestem bardzo zadowolony. Najlepiej wypadły u nas przedmioty humanistyczne oraz chemia - mówi dyrektor ZS nr 3 Piotr Karczewski. Co decyduje o tym, że w kierowanej przez niego szkole co roku jest tak wysoka zdawalność? - Mamy doświadczoną kadrę, która dobrze przygotowuje uczniów do egzaminu. Poza tym młodzież przyjmowana do naszej szkoły od początku wie, jakie wymagania są jej stawiane. Zdaniem dyrektora Karczewskiego na wyniki matur w ZS nr 3 nie miała wpływu ministerialna amnestia. Dodaje przy tym, że pomysł ten spotkał się z krytyką młodzieży.

- Rok temu jeden z uczniów objętych amnestią nie chciał nawet odebrać świadectwa - opowiada dyrektor.

ZGODNIE Z OCZEKIWANIAMI

Matura wypadła lepiej również w Zespole Szkół nr 1.

- Mogę to stwierdzić na podstawie mojej klasy, liceum ogólnokształcącego. Na 22 osoby wszyscy zdali, przy czym troje uczniów otrzymało świadectwo na mocy amnestii - mówi wicedyrektor Dorota Sadowska. Jej zdaniem przepis wprowadzony przez ministra edukacji zdecydowanie poprawił wskaźniki zdawalności tegorocznego egzaminu. Podobną opinię wyraża wicedyrektor ZS nr 2 Dariusz Napiórkowski. W „dwójce” matura wypadła zgodnie z oczekiwaniami nauczycieli.

- Uczniowie najlepszych klas, technikum hotelarskiego

i liceum informatycznego „Linux” zdali egzamin w stu procentach. Pozostali osiągnęli wyniki takie, jakich się spodziewaliśmy, ale w sumie

i tak lepsze niż rok temu - mówi wicedyrektor.

Dariusz Napiórkowski ma świadomość, że jego szkoła raczej nie dorówna osiąganymi

wynikami ogólniakowi.

- Mamy inną specyfikę kształcenia. W liceum ogólnokształcącym młodzież od początku uczy się z myślą o maturze, a u nas bardzo dużo czasu pochłaniają przedmioty zawodowe.

Ewa Kułakowska/Fot. M.J.Plitt