Mimo że radni miejscy zgodzili się, aby dyrektor Gimnazjum nr 2 rozwiązała umowę o pracę z radną Rybińską, ta zachowa w tej szkole dodatkowe pół etatu. W dniu podjęcia uchwały radna otrzymała zwolnienie lekarskie, a to uniemożliwia zachowanie trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego.

Radna na zwolnieniu

Od nowego roku szkolnego w szczycieńskiej oświacie nastąpią zmiany organizacyjne. Pracę stracą nauczyciele zatrudnieni na czas określony. Wśród tych, których dotknąć miała reorganizacja, znalazła się radna Rybińska, zatrudniona na pełny etat w SP nr 6 i pół etatu w Gimnazjum nr 2. Na wniosek dyrektor gimnazjum, obradująca 30 maja Rada Miejska wyraziła zgodę na rozwiązanie stosunku pracy z radną. Dodatkowe godziny, które dotychczas obsadzała Rybińska miały uzupełnić etaty nauczycieli, którym brakowało godzin w innych szkołach.

Wszystko wskazuje jednak na to, że radna zachowa dodatkowe pół etatu. W dniu obrad sesji Rady Miejskiej otrzymała bowiem kilkudniowe zwolnienie lekarskie, a to oznacza, że wymagany Kartą Nauczyciela termin trzymiesięcznego wypowiedzenia przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego nie może być już spełniony. To oznacza, że radna w dalszym ciągu będzie mogła pracować w Gimnazjum nr 2.

- Mamy problem, bo pani Rybińska nie została ujęta w arkuszu organizacyjnym gimnazjum - przyznaje Robert Dobroński, naczelnik wydziału edukacji Urzędu Miejskiego.

Część radnych koalicji rządzącej jest zdegustowana postawą swojej koleżanki. Według nich zwolnienie jest fikcyjne, a radna dzięki niemu ratuje swoją skórę, narażając budżet miasta na blisko 20 tys. zł straty. Tyle bowiem kosztuje w skali roku pół etatu nauczyciela.

Takim sugestiom Rybińska zdecydowanie zaprzecza. Twierdzi, że na posiedzeniu komisji, kilka dni przed sesją skoczyło jej nagle ciśnienie. Brała leki, ale nic to nie pomagało. Ze 150/110 spadało nagle do 90/60. Lekarz uznał, że koniecznie powinna udać się na zwolnienie lekarskie.

Na pytanie, co sądzi o zarzucie narażania budżetu miasta na straty, odpowiada, że dla niej najważniejsze jest zdrowie, ma przecież na wychowaniu dzieci. Od piątku radna przebywa w szpitalu MSWiA w Olsztynie.

(o)