Ubezpieczenie AC chroni nas przed uszczerbkiem majątku, jaki może ponieść posiadacz samochodu, jeżeli auto zostanie skradzione, okradzione lub uszkodzone, a wynikłe szkody nie mogą być pokryte z ubezpieczenia innej osoby. Często spotykamy się z wyłączeniami ubezpieczycieli, którzy nie ponoszą odpowiedzialności w wybranych przez siebie przypadkach. Należy czytać Ogólne Warunki Ubezpieczenia (OWU), ponieważ każdy ubezpieczyciel indywidualnie ustala katalog wyłączeń, w każdym przypadku i każdego roku może być on inny. Przy zawieraniu umowy ubezpieczenia wybieramy jej wariant. Może on obejmować wszelkie ryzyka, albo pomijać ryzyko kradzieży, bądź nakładać odpowiedzialność zakładu ubezpieczeniowego w przypadkach, gdy powstała szkoda przekracza kwotę wskazaną w OWU. Niejedna osoba była rozczarowana, kiedy okazywało się, że ubezpieczyciel nie widzi podstaw do wypłaty odszkodowania w oparciu o zaakceptowane przez nas warunki OWU. Najczęściej występujące wyłączenia to: brak prawa jazdy, nietrzeźwość kierującego, brak ważnego badania technicznego, pozostawienie dowodu rejestracyjnego w pojeździe, opóźnione zgłoszenie szkody, brak dokumentów własności pojazdu, brak kompletów oryginalnych kluczyków do pojazdu, ale także szkody powstałe w warsztacie lub komisie.

Warto wiedzieć, że zakłady ubezpieczeniowe stosują zasadę proporcji, co oznacza, że jeżeli zaniżono wartość pojazdu przy zawieraniu umowy, to mamy do czynienia z tzw. niedoubezpieczeniem i w przypadku powstałej szkody zakład obniży odszkodowanie w takiej proporcji, jaka wynika ze stosunku sumy ubezpieczenia do ubezpieczonej wartości pojazdu. Przy ustalaniu odszkodowania zakłady ubezpieczeniowe czasami zastrzegają sobie amortyzację, czyli procentowy ubytek wartości i potrącają należność wynikającą z eksploatacji części samochodowych. Potrącenia mają również miejsce, jeżeli podpisana przez nas umowa przewidywała udział własny, tj. procentowo lub kwotowo określoną wysokość potrącenia z odszkodowania w każdej zgłoszonej szkodzie. Warunki ubezpieczenia często przewidują umniejszenie sumy ubezpieczenia, po każdym zgłoszeniu szkody częściowej. Dlatego nie warto zgłaszać niewielkiej szkody, albo po otrzymaniu odszkodowania zawrzeć uzupełniające ubezpieczenie, tzw. doubezpieczenie do pełnej wartości pojazdu. Nie powinniśmy się również dziwić, gdy przy ustalaniu wysokości odszkodowania za szkodę całkowitą zakład ubezpieczeniowy przyjmie wartość rzeczywistą pojazdu a nie wysokość ubezpieczenia. Suma ubezpieczenia to kwota, na jaką ubezpieczono dany pojazd i górna granica odpowiedzialności odszkodowawczej zakładu ubezpieczeń. Powinna odpowiadać rzeczywistej wartości pojazdu.

Agata Gołaszewska-Horak